X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 19482
Przesłano:
Dział: Języki obce

Czy możemy nauczyć nasze dzieci uczyć się angielskiego?

SP Mierzyn, 05.06.2013

Czy możemy nauczyć nasze dzieci uczyć się angielskiego?

W jaki sposób dzieci przyswajają język obcy? Jak funkcjonuje ich pamięć – jak gromadzi i przechowuje informacje? Te pytania nurtują nie tyko nauczycieli ale i samych rodziców którzy nieustannie zastanawiają się w jaki sposób mogą pomóc dzieciom nauczyć się angielskiego lepiej i szybciej zakładając że sami nie są nauczycielami, a nawet nie mówią dobrze po angielsku.
Wielu stwierdzi (zapewnie słusznie), że nauka kolejnego języka prowadzona tradycyjnymi metodami w naszych szkołach nie jest łatwa a osiągnięcie odpowiedniego poziomu biegłości dla niejednego ucznia stanowi prawdziwe wyzwanie. Jaka jest więc najprostsza a zarazem najbardziej efektywna metoda która pomogłaby dzieciom sprostać takiemu wyzwaniu?
Rodzice bardzo często wątpią w skuteczność powszechnie stosowanych metod nauczania. Kiedy dziecko wraca ze szkoły z listą trudnych do nauczenia słów, zastanawiają się czy oby na pewno ich dziecko opanuje zadane słownictwo, a nawet jeżeli nauczy się, na jak długo to wystarczy. Co więcej, nie wiedzą czego mogą oczekiwać na rożnych etapach nauki i tym samym nie potrafią ocenić, czy dziecko świetnie sobie radzi, czy też pozostaje ‘w tyle’. W domu bardzo pomocne mogą okazać się bajki lub piosenki, jednak należy wybrać te właściwe. Stawiamy więc pytania:
- Dlaczego język angielski?
- Kiedy dziecko powinno rozpocząć naukę języka angielskiego?
- Jakimi sposobami dzieci najlepiej opanowują język obcy?
- Czego można oczekiwać od dziecka na różnych etapach jego rozwoju?
- Kto powinie pomagać dziecku w nauce?
Współczesny świat wita nas i pozdrawia po angielsku – Hi! / Hello! Teraz mamy nieomal nieograniczoną możliwość wzajemnego komunikowania się na każdej cząstce tego świata. Nauka angielskiego stała się priorytetem – nigdy wcześniej w historii żaden język nie stwarzał takich możliwości. Wielu twierdzi, że różne uwarunkowania (gospodarcze, technologiczne a nawet historyczne) zdecydowały o tym, że to język angielski stał się językiem globalnym – tym samym okazuje się być językiem coraz bardzie niezbędnym.
Dzieci w naszych szkołach – Państwa dzieci niejednokrotnie nie zdają sobie sprawy jak ważną rolę może kiedyś w ich życiu odegrać znajomość języka obcego, nie potrafią przewidzieć w jaki sposób wykorzystają język w życiu codziennym. Jedno nie ulega wątpliwości – angielski da im szansę spotkania ciekawych ludzi na całym świecie, wyszukiwania fajnych ofert wakacyjnych przez Internet! Kto wie, może tak się zdarzyć, że będą po prostu używały go na co dzień – niezależnie od tego czym będą się zajmować w przyszłości.
Pamiętajcie rodzice!! – z im większą swobodą wasze dziecko zaczyna ‘przełączać się’ z języka rodzimego na język obcy i na odwrót, tym większe sukcesy zapewni mu to w późniejszych latach!
No więc kiedy najlepiej rozpocząć naukę języka obcego?
Odpowiedź jest prosta – tak wcześnie, jak to tylko możliwe. Badania naukowe potwierdziły, że dzieci uczą się języków obcych znacznie łatwiej niż osoby dorosłe. Dziecięcy mózg skutecznie przyswaja język, a następnie wykorzystuje go w różnych sytuacjach dnia codziennego. Specjaliści językowi określają tą funkcję jako Language Box, możemy powiedzieć Skarbiec Językowy. Co ciekawe, za różne aspekty umiejętności językowych odpowiadają różne części mózgu. Najprawdopodobniej dziecko chłonie najlepiej przez siedem pierwszych lat swojego życia. Oczywiście że możemy uczyć się języków w późniejszym czasie, ale wówczas przychodzi nam to z dużo większym trudem. My dorośli nie mamy już tak sprawnie rozwiniętych umiejętności typu; tworzenia map pojęciowych, automatycznego posługiwania się gramatyką, czy doskonałej wymowy (dziecko ma niezwykle elastyczny aparat mowy, dzięki czemu może opanować artykulację każdego języka w sposób perfekcyjny). Tak więc śmiało można stwierdzić, że okres od niemowlęctwa do ukończenia 10 roku życia stanowi idealny czas do nauki nie tylko mowy rodzimej, ale także kolejnego języka obcego.
Już małe dzieci zaczynają porządkować dźwięki przynależne językowi – one instynktownie, słysząc jak mówią dorośli, obserwują ich twarze a następnie powtarzają ten sam układ ust. Automatycznie wyodrębniają elementy języka spośród rozchodzących się dookoła nich odgłosów. Wy rodzice wiecie, że dzieci potrafią być bardzo praktyczne – toteż zazwyczaj ich pierwszym słowem jest ‘DAJ’. One po prostu określają to, czego potrzebują lub chcą. Nie ulega wątpliwości, że często zaskakują nas i śmieszą wymieniając nazwy dla nich niezwykle skomplikowane. Kiedy dziecko nauczy się użytecznego dla niego słowa, zachowuje je w pamięci – i o to przecież chodzi. Po pewnym czasie powstaje duży zbiór takich słów, zaczyna się od pojedynczych rzeczowników, a potem już komunikaty dwuwyrazowe. Z czasem, kiedy jego mowa rozwija się, dodaje kolejne słowa potrzebne do sformułowania pełnej wypowiedzi. Wkrótce potrafi powiedzieć już pierwsze zdanie. One jak gdyby dorzucają do Language Box kolejne słowa z innych języków (nouns, verbs, adjectives...) Dzieci momentalnie ‘przechodzą’ z jednej mowy na inną – i to jest niesamowite! Jak zostało stwierdzone, nauka języków w późniejszych latach naszego życia wiąże się z pracą odrębnych obszarów mózgu, które wykorzystujemy na przemian, a to wymaga nieporównanie większego wysiłku. Dzieci wielojęzyczne mogą nieco dłużej popełniać pewne błędy, ale nie należy się tym niepokoić bowiem to wcale nie wprawia ich w zakłopotanie. Robienie błędów traktują naturalnie jako część procesu uczenia się – i tutaj mają nad nami przewagę. Korygowanie pomyłek sprzyja lepszemu zapamiętywaniu właściwych form. Dzieci uczą się inaczej niż dorośli. Większość dorosłych zapamiętuje głównie to, co widzi, a w mniejszym stopniu to, co słyszy. Dzieci natomiast uczą się poprzez: słuchanie, patrzenie i działanie, co oznacza że są otwarte na naukę, rozwijają różne życiowe umiejętności. Niewątpliwie dużo większe szanse przyswojenia języka daje równoległe wpajanie go poprzez słuch, wzrok oraz aktywną zabawę. Dzieci uczą się poszczególnych słów w określonych okolicznościach. Dobrze jeśli z tymi samymi słowami lub wyrażeniami spotykają się w innych sytuacjach. Ich słownictwo wzbogaca się stopniowo – słowo po słowie. Łatwiej zapamiętują bowiem kolejne wyrazy łączą się z tymi które zostały już utrwalone wcześniej – i to jest właśnie naturalny sposób przyswajania języka.
Dzieci mają doskonały słuch, z łatwością zapamiętują co usłyszały, wychwytują dźwięki, powtarzają akcenty dlatego w ich nauce niezbędne są różnorodne materiały audio – piosenki, bajki, rymowanki, MUZYKA SPRZYJA ZAPAMIĘTYWANIU!!
Mają również doskonałą pamięć wzrokową; (karty z obrazkami, animacje, historyjki obrazkowe, ilustrowane rymowanki, obrazy interaktywne – to jest to co lubią i co należy wykorzystywać!) Nauczyciel powinien odwoływać się do takich zagadnień które przemówią do ich emocji i poczucia humoru, przecież śmiech wywołuje takie reakcje w naszych głowach, których efektem jest dobre samopoczucie. Czy może być przyjemniejszy sposób nauki?? A oni czasami mają naprawdę specyficzne poczucie humoru!! Dla nich dziwne albo ‘głupie’ też staje się zabawne. Pewne usłyszane słowa i zwroty długo pozostają w ich pamięci.
Uwaga!! – powtarzanie sprzyja zapamiętywaniu. Dawniej polegało to na tym, że dziecko miało powtarzać listę słów i uczyć się je wymawiać, okazało się to jednak błędne ponieważ dzieci zwykle zapamiętują słowa z początku i z końca listy, natomiast tych ze środka już nie. Poza tym wszyscy językowcy zgodzą się że bez powiązań między wyrazami i bez kontekstu umyka sens poszczególnych słów. Powtarzanie powinno być powiązane z kontekstem i do tego wspomagane przez humor i emocje.
Dzieci mają nieograniczone zasoby energii, należy więc zaangażować je fizycznie, to będzie niewątpliwie sprzyjało procesom zapamiętywania. Fizyczna aktywność jest dla nich całkowicie naturalna, dlaczego więc nie wykorzystać jej do nauki języka angielskiego? Mówienie jest złożoną czynnością, tak więc ‘uczenie się przez działanie’ jest bardziej naturalne dla dziecka niż tylko słuchanie. Najlepszym wyjściem jest połączenie działania z obserwacją. Niemniej jednak, musimy wiedzieć, czego możemy oczekiwać od dziecka jeśli chodzi o poznawanie nowego języka na różnych etapach rozwoju młodego człowieka bowiem jego rozwój językowy powiązany jest przecież z rozwojem fizycznym, emocjonalnym i społecznym. To bardzo ważne aby jak najwcześniej zwracać się do malucha w różny sposób – mówiąc, śpiewając... wszystko to sprzyja rozwojowi umiejętności językowych. W drugim roku życia zasób dziecięcego słownictwa ogromnie się rozrasta. Można wtedy odbywać z dzieckiem krótkie, parominutowe ćwiczenia. Mimo że nie potrafi się na dłużej skoncentrować, to przez ten czas może wiele zaobserwować i przyswoić. Rodzice mogą odtwarzać proste piosenki lub bajki na płytach podczas wspólnego oglądania ilustrowanych książeczek. Wiek 3-5 lat to czas kiedy dziecko zaczyna wypowiadać się pełnymi zdaniami w rodzimym języku. Uważam, że może również próbować robić to po angielsku. Proste zdania, np. It is a dog - z pewnością nie będą dla niego zbyt trudne. Przeważnie dzieci które skończyły 5 lat są już gotowe do poznawania angielskiego alfabetu i cyfr chociaż na naukę czytania jest jeszcze zbyt wcześnie. 5-7 lat to okres kiedy świat dziecka bardzo szybko się poszerza, tutaj bardzo ważną rolę odgrywa ich wyobraźnia, są więc znakomitymi rozmówcami – potrafią używać dobrych i logicznych argumentów. W tym okresie życia zaczynają już czytać i pisać w rodzimym języku. Nie ma powodu aby nie robiły tego również po angielsku. Kiedy dziecko ‘złapie’ umiejętność kojarzenia zapisu z dźwiękami które słyszy i rzeczami które widzi może stosować je do każdego poznawanego języka. Dzieci w przedziale wiekowym 7-10 lat mają już dosyć dużą wiedzę o świecie. Potrafią posługiwać się komputerem i Internetem, czerpać z nich informacje. Jeżeli jednak dopiero zaczęły naukę języka angielskiego, będą potrzebowały nieco więcej czasu na przyswojenie podstawowego słownictwa. Uczniowie którzy mają opory przed mówieniem po angielsku w szkole, mogą doskonalić tę umiejętność wykorzystując programy interaktywne, lub po prostu czytając. Język obcy może naprawdę stać się ciekawym sposobem na rozwijanie własnych pasji. Ludzie często uważają, że życie to rodzaj wyścigu, w którym aby zwyciężyć, trzeba wystartować jak najwcześniej. To czasami bywa mylne – należy kroczyć naprzód we własnym tempie. Trzeba więc rozbudować w dziecku zainteresowania językiem bez wywierania nadmiernej presji.
Co ciekawe, wciąż wzrasta liczba badań i raportów które wykazują, iż dzieci, które oprócz nauki w szkole znajdowały pomoc w domu wyraźnie lepiej radzą sobie w życiu. Maluchy których edukacja wspierana była przez rodziców mogą około 10 roku życia wyprzedzać rówieśników w rozwoju nawet o 3 lata. To samo dotyczy poznawania języka obcego. Wielkie znaczenie ma to, czy dziecko znajduje wsparcie w domu, czy też uczy się tylko w szkole. Wielu pedagogów, lektorów języka obcego uważa że najlepsze rezultaty można uzyskać wtedy kiedy działa się zespołowo - I TO JEST PRAWDA! Szkoła_Uczeń_Dom = Współpraca
Niestety rodzice bardzo często są niezadowoleni z rezultatów nauczania języka w szkole. Może się składać na to wiele przyczyn, np.
1. Wczesne początki – kiedy dziecko rozpoczyna oficjalną edukację szkolną w wieku 6 lat, to najlepszy czas do podjęcia nauki języka obcego ma już niestety za sobą.
2. Więcej lekcji – obecnie w naszych szkołach jest zbyt mało lekcji języka obcego aby to wszystko poznać, zrozumieć i jeszcze utrwalić.
3. Więcej powtórzeń – niekiedy wywierana jest presja na nauczycieli, aby zapoznawali uczniów z jak największą ilością słownictwa, nie znajdują wtedy czasu na powtarzanie i utrwalanie wcześniej przerobionego materiału.

Idealnym pomysłem byłoby nawiązanie przez szkołę kontaktów z rówieśnikami ze szkół w innych krajach. Niestety w praktyce bywa to różnie, bowiem kontakty międzyszkolne to dodatkowe obciążenie dla szkoły. Angielski nie jest oczywiście tylko jednym przedmiotem w programie nauczania ale jako język jest przede wszystkim środkiem do porozumiewania się (tak jak mowa ojczysta).
W obecnym czasie angielskie słowa spotykamy na każdym kroku: taxi, exit, phone, laptop, web, net...Dobrze jest, jeżeli młodzi ludzie od najmłodszych lat komunikują się w ten sposób językiem. A więc RODZICE jeśli chcecie aby wasze dzieci polubiły język obcy!!
- Bądźcie fanami waszych dzieci!
- Angażujcie się w zabawy edukacyjne!
- Dopasujcie sposób nauki do osobowości waszego dziecka!
- Zachęcajcie je, ale nie wywierajcie presji aby osiągało więcej!
Większość dzieci chętnie podejmuje wyzwania. Na starcie jednak potrzebują wsparcia. Pomagajcie dzieciom wyznaczyć zadania zgodne z ich zainteresowaniami. Wykorzystanie pasji naprawdę sprzyja nauce języków. Jednak nie zapominajmy że podstawową zasadą w nauce obcego języka jest systematyczna praca – KONSEKWENCJA I WYTRWAŁOŚĆ!! – Dar języka?? – być może!!

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.