X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 12667
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Wpływ nieprawidłowych postaw rodzicielskich na zachowanie dziecka

(Referat opracowała: mgr Marzena Rysz-Sołtysik)

Wielu psychologów, socjologów i pedagogów jest zdania, iż postawy rodzicielskie wpływają na powstawanie i umacnianie więzi uczuciowych między dziećmi a rodzicami. W rodzinach, w których rodzice w sposób nieprawidłowy troszczą się o potrzeby dzieci może dojść do dezintegracji tych więzi. Mówi się wtedy o rodzinie dezintegrowanej lub dysfunkcyjnej.
J. Brągiel zwraca uwagę, że w rodzinach dysfunkcyjnych (nieprawidłowych) rodzice nie potrafią zaspokoić podstawowych potrzeb dzieci, tj. bezpieczeństwa, przynależności, szacunku i miłości a także nie potrafią ich wspierać i ochraniać. Zdaniem autorki dziecko wychowujące się w takiej rodzinie jest ciągle ignorowane, poniżane, wyśmiewane, atakowane, czuje się gorsze od innych i bezwartościowe. Cytowana wyżej autorka uważa, iż życie dziecka w dysfunkcyjnej rodzinie jest dla niego wielką krzywdą, gdyż rodzice na ogół nie dbają o zaspokojenie jego potrzeb, a sposób jego traktowania przez rodziców jest źródłem jego cierpień i często prowadzi do deformacji jego rozwoju. Zdaniem autorki dzieci wychowywane w rodzinach dezintegrowanych stają się najczęściej dysfunkcyjnymi rodzicami.
Inna autorka E. Powers stwierdza, iż dysharmonia i konflikty domowe,a także niemądra dyscyplina i złe wychowanie rodzinne dają często znacznie gorsze rezultaty niż sieroctwo czy półsieroctwo.
Liczne badania przeprowadzone już pół wieku temu przez M. Bishopa i G.G. Lafore’a dowiodły, że brak akceptacji ze strony rodziców oraz zachowania krzywdzące i ignorujące nasilają tendencję do występowania reakcji agresywnych i negatywizmu u dzieci i młodzieży. Do podobnych wniosków doszli A. Bandura i R.H. Walters wraz z wieloma badaczami, wykazują,iż zaniedbanie, odrzucenie i odtrącenie dziecka wywołuje u nich frustrację, gniew i agresję.
A.L. Boldwin, J. Kalhorn i F.H. Breese w oparciu o materiał empiryczny opisali podstawowe syndromy zachowań rodziców tj. demokratyczny, odrzucający i pobłażliwy będące wyrazem ich postaw uczuciowych, poglądów na wychowanie i cech osobowości. Zdaniem autorów najbardziej pobudzającym rozwój umysłowy dziecka jest demokratyczny typ zachowania rodziców. Rozwojowi intelektualnemu dziecka sprzyja ciepło, szacunek, miłość, akceptacja i swoboda ze strony rodziców. Natomiast dzieci rodziców odrzucających i pobłażliwych cechuje brak oryginalności, niski stopień wytrwałości, ciekawości i fantazji. Zbytnie ochranianie dziecka oraz presja autokratycznego zachowania rodziców ogranicza zdaniem autorów stymulację jego rozwoju umysłowego.
Wyżej cytowani badacze udowodnili, iż postawy rodzicielskie mają istotny wpływ na kształtowanie się różnych uczuć, emocji u dzieci.U dzieci rodziców o postawach odrzucających i pobłażliwych stwierdzono wysokie natężenie agresywności, kłótliwości i afektywności. Natomiast dzieci rodziców o postawie demokratycznej cechuje łagodne, spokojne i pogodne usposobienie.
D. Levy jako pierwszy w literaturze opisał postawę rodzicielską jaką jest postawa nadmiernie opiekuńcza. Jego zdaniem postawę taką cechuje tendencja do przedłużanie niemowlęcych form opieki nad dzieckiem, hamowanie jego aktywności, zbytnia kontrola, rozwiązywanie za niego wszystkich trudności itp. Dzieci wychowywane przez rodziców nadmiernie opiekuńczych są niedojrzałe społecznie, niepewne, nieśmiałe, nieopanowane, pobudliwe, podatne na frustrację. Zdaniem autora, matki pobłażliwe i nadmiernie opiekuńcze przyczyniają się do rozwoju agresywności u swoich dzieci.
R.P. Rohner opisał postawy rodzicielskie, które destruktywnie wpływają na formowanie się osobowości dziecka. Zgodnie z teorią autora postawy te tworzą kontinuum o krańcach z najsilniej pozytywnym i (lub) najbardziej negatywnym nastawieniem do dziecka. I tak na jednym krańcu znajduje się pełna akceptacja dziecka przez rodziców, której przejawami są wszelkie pozytywne reakcje, tj. okazywanie czułości, udzielanie pochwały itp. Przeciwny kraniec stanowi odrzucenie, wyrażające się we wrogości i agresji wobec dziecka, obojętności i zaniedbania a nawet porzucenia.
Podobne zjawisko wśród rodziców zaobserwowała również M. Braun-Gałkowska, badając reprezentowane przez nich style wychowania. Autorka doszła do wniosku, że wszelkie krańcowe nastawienie postaw rodzicielskich jest niekorzystne dla dziecka. I tak nadmierna opieka nad dzieckiem jest równie szkodliwa, co jej skrajny brak, czyli zaniedbanie.
Autorka wyróżnia następujące typy rodziców :
rodzic charakteryzujący się nadmierną bliskością, bądź odrzucający kontakty z dzieckiem,
rodzic dyrygujący, nadmiernie kierujący i zarządzający dzieckiem lub dający zbyt dużo swobody,
rodzic nadmiernie opiekuńczy lub zaniedbujący,
rodzic nadmiernie wymagający lub nie stawiający w ogóle żadnych wymagań.
W literaturze spotkać się można z typologią postaw rodzicielskich zaprezentowaną przez R.R. Maccoby’ego i H. Levina. Autorzy opisali dwa niewłaściwe typy ustosunkowań rodziców na agresję przejawianą przez ich dzieci, tj. pozwalanie na nią, tolerowanie jej (permisywność),i niepozwalanie na nią. Karanie za jej występowanie (punitywność).W pierwszym przypadku mamy do czynienia z rodzicem om postawie permisywnej, w drugim zaś – z rodzicem o postawie punitywnej.
Rosyjska badaczka N. Wodopianowa wyróżniła wśród rodziców sześć typów nieprawidłowego wpływu na rozwój i wychowanie dzieci i młodzieży, a mianowicie: tolerancyjny (pobłażliwy), dominujący, emocjonalnie odrzucający, ze zwiększoną odpowiedzialnością moralną, nadopiekuńczy i nadmiernie surowy. Autorka na podstawie analizy materiałów empirycznych stwierdziła, iż zachowania rodzicielskie, tj. ignorowanie potrzeb dziecka, autorytarne lub surowe wychowanie czy odrzucenie emocjonalne ma bardzo negatywny wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka. Zauważyła również, że dzieci rodziców o nieprawidłowym modelu wychowania, charakteryzuje wysoki stopień agresywności w porównaniu z dziećmi, których rodzice reprezentują prawidłowy styl wychowania.
Amerykańska badaczka S. Forward, rodziców o nieprawidłowej, wręcz szkodliwej postawie wychowania nazywa toksycznymi, ponieważ jej zdaniem rodzice tacy potrafią swoim zachowaniem zniszczyć wnętrze dziecka, podobnie jak chemiczna trucizna. Autorka wyróżnia następujące postawy rodzicielskie: rodzic doskonały, nieadekwatny, kontroler, alkoholik, niszczący słowem, perfekcjonista, stosujący przemoc fizyczną i rodzic kazirodczy.
E. Bielawska – Batorowicz pisząc o przemocy emocjonalnej wobec dziecka wyróżnia następujące nieprawidłowe style zachowań rodziców :
rodzic odrzucający – ignoruje potrzeby dziecka; wzbudza poczucie winy; traktuje je jako osobę bez wartości, pozbawia praw; nie szanuje jego godności i prywatności; nie daje dziecku możliwości posiadania własnego, odmiennego zdania,rodzic izolujący – uniemożliwia dziecku nawiązywania naturalnych dla niego kontaktów społecznych; skazując go na samotność poprzez zakaz zabawy z rówieśnikami,
rodzic terroryzujący – bezustannie straszy dziecko, stwarza wokół niego atmosferę lęku,
rodzic ignorujący – nie dostrzega, nie reaguje na sygnały i znaki, które wysyła dziecko. Zdarza się, że nie reaguje na nie z obawy o własne dobro (np. w związkach kazirodczych matka nie reaguje z obawy utraty partnera);z obawy, że nie sprosta problemom dziecka, albo z własnej wygody.
Autorka wymienia również rodziców, którzy ignorują możliwości dziecka, wymagając od niego rzeczy ponad jego siły. Takie sytuacje zdaniem E. Bielawskiej – Batorowicz mają miejsce bardzo często w rodzinach, gdzie rodzice starają się spełniać swoje niezrealizowane ambicje poprzez swoje dzieci, nie bacząc na ich możliwości intelektualne czy fizyczne.
J. Ranschburg wymienia cztery postawy rodzicielskie, które jego zdaniem wspomagają powstawanie agresji u dzieci, a mianowicie:
postawa ciepła pobłażliwa – przejawia się w przyzwalaniu (przez rodziców) na wszystkie aktywności dziecka,
postawa zimna pobłażliwa – przejawia się w odtrącaniu dziecka, zaniedbywaniu jego potrzeb; w stosowaniu surowych kar,
postawa ciepła ograniczająca – przejawia się w ograniczaniu dzieciom swobody, kontaktów z otoczeniem,
postawa zimna ograniczająca – przejawia się w stosowaniu przez rodziców kar fizycznych; minimalizacją kontaktów z dzieckiem, odtrąceniem potrzeby zależności.
Amerykańscy badacze A. Roe i M. Sigelman wyodrębnili cztery wadliwe postawy rodzicielskie, takie jak:
postawa wymagająca – polegająca na stawianiu dziecku wysokich wymagań; żądaniu bezwzględnego posłuszeństwa; stosowaniu wielu kar; braku zrozumienia tego, co dziecko myśli i odczuwa; nieliczeniu się ze zdaniem dziecka oraz na dominacji i despotyźmie rodziców,
postawa ochraniająca – charakteryzuje się pobłażliwością wobec dziecka, wylewnym pokazywaniem uczuć; chronieniem dziecka przed złymi doświadczeniami, które mogą spowodować niepokój lub krzywdę,
postawa odrzucająca – polegająca na chłodnym traktowaniu dziecka; często wrogim nastawieniu wobec niego; wyśmiewaniu trudności, z jakimi nie może sobie poradzić; unikaniu z nim kontaktów i nieliczeniu się ze zdaniem dziecka,
postawa liberalna (obojętna) – charakteryzująca się brakiem zainteresowania dzieckiem, niepodejmowaniem wysiłków wychowawczych, brakiem wymagań i zasad związanych z wychowaniem.
W podobny sposób opisała niewłaściwe postawy rodzicielskie – M. Ziemska, wyodrębniając: postawę odtrącającą, unikającą, nadmiernie wymagającą oraz nadmiernie chroniącą.
Zdaniem autorki rodzice odtrącający i odrzucający dziecko są w stosunku do niego chłodni uczuciowo i zachowują dystans uniemożliwiający zbliżenie się do nich. Rodzice tacy nie interesują się problemami i potrzebami własnych dzieci. Cechuje ich: dyktatorskie podejście, kierowanie dzieckiem przez stosowanie licznych nakazów i rozkazów a także ciągła krytyka i dezaprobata oraz stosowanie surowych kar. W takiej rodzinie dziecko traktowane jest przedmiotowo, nie ma prawa do wyrażania własnej woli a także uczuć, myśli. Nigdy nie może liczyć na pomoc rodziców w realizacji własnych planów, zamiarów. Rodzice są wrogo nastawieni na dziecko, jego aktywność; często zaniedbują jego potrzeby. Kontakt z dzieckiem sprawia im niezadowolenie lub rozczarowanie; odczuwają go jako ciężar. Postawa odtrącająca sprzyja kształtowaniu się u dziecka agresywności, negatywizmu, kłótliwości, kłamstwa, zahamowania aktywności, rozwoju zachowań aspołecznych i antyspołecznych. Może również spowodować u dziecka zastraszenie, bezradność, bierność, pozory niedorozwoju, czasami otyłość i reakcje nerwicowe.
Postawę unikającą charakteryzuje ubogi kontakt emocjonalny między rodzicami a dzieckiem lub wręcz obojętność uczuciowa z ich strony. Kontakt z dzieckiem jest luźny, często pozornie dobry i maskowany przez obdarowywanie go prezentami („przekupianie”) lub charakteryzujący się nadmierną swobodą czy rzekomym liberalizmem. Unikanie dziecka przejawia się w ignorowaniu, unikaniu lub ograniczaniu z nim kontaktu; nieangażowaniu się w jego sprawy, w zaniedbywaniu podstawowych potrzeb. Zdaniem M. Ziemskiej rodzice o postawie unikającej kontaktu z dzieckiem mogą spowodować powstanie u nich niezdolności i nieumiejętności nawiązywania trwałych więzi uczuciowych a także niestałości emocjonalnej i niezdolności do obiektywnych ocen. W kontaktach z rówieśnikami dziecko jest nieufne, bojaźliwe, czuje się gorsze od innych i prześladowane. Autorka stwierdza, że nadmierny dystans uczuciowy wobec dziecka, nie zaspokajający jego potrzeb przynależności i kontaktu z rodzicami, może wywołać chorobę sierocą lub całkowite zahamowanie rozwoju uczuć wyższych, a tym samym niezdolność do trwałego przywiązania.
M. Ziemska oprócz rodziców o nadmiernym dystansie (postawa odtrącająca i unikająca) opisała również takich, którzy nadmiernie koncentrują się na dziecku. Rodzice przejawiający takie zachowanie są zaabsorbowani własnym dzieckiem, jego potrzebami i problemami; czujnie nadzorują jego zachowanie; skłonni są do samopoświęcenia i przesadnej nierozłączności. Nadmiernie ograniczają samodzielność dziecka, jego swobodę. Nie pozwalają mu na podejmowanie ryzyka. Stale towarzyszy im lęk o los dziecka. Nadmierne koncentrowanie się na dziecku oraz uległość, zdaniem autorki, wpływa na tworzenie się nieprawidłowej postawy rodzicielskiej – nadmiernie chroniącej. Postawa ta charakteryzuje się przesadną opieką, nadmierną pobłażliwością, nie docenieniem możliwości dziecka zarówno fizycznych, jak i psychicznych, rozwiązywaniem za niego wszelkich problemów, utrudnianiem samodzielności. Dziecko uzależnione jest od rodziców, którzy często tolerują i zaspokajają jego zachcianki i niewłaściwe zachowanie. Ulegają kaprysom i umożliwiają dziecku panowanie nad rodziną. Takie zachowania rodziców może spowodować u dziecka niedojrzałość emocjonalną (infantylizm) i społeczną, całkowitą zależność dziecka od matki, niepewność, brak inicjatywy, bierność, ustępliwość lub nadmierną pewność siebie, niepowściągliwość, zarozumiałość, a także zachowania agresywne i egoistyczne.
Z kolei rodzice reprezentujący postawę nadmiernie wymagającą starają się zmuszać dziecko do dostosowania się do narzuconych przez nich wymagań, nie uwzględniając przy tym ich indywidualnych możliwości. Nie liczą się ze zdaniem dziecka, nie szanują jego praw i indywidualności. Egzekwują dostosowanie się do sztywnych reguł i zasad. Narzucają własny autorytet, rządzą dzieckiem. Rodzice tacy nie przyznają dziecku prawa do samodzielności, postępowania na własną odpowiedzialność. Cechują ich przesadne wymagania co do wysokich osiągnięć dziecka, a także krytyczny stosunek do zachowań niezgodnych z idealnym wzorem wychowania wytworzonym przez samych rodziców. Dziecko poddane jest ciągłej krytyce, ocenianiu. Wiąże się z tym również ciągłe wyrażanie dezaprobaty i zachowania gniewne w stosunku do dziecka.
Zdaniem M. Ziemskiej postawa nadmiernie wymagająca, korygująca i krytykująca wytwarza u dzieci brak wiary we własne siły, niepewność, lękliwość, uległość, przewrażliwienie i pobudliwość oraz liczne obsesje. Dziecko może również przejawiać niskie aspiracje, nieumiejętność opanowania uczuć i emocji, a także może być podatne na liczne frustracje.

Literatura:
1.Bandura A., Walters R.H., Agresja w okresie dorastania, Warszawa 1968.
2.Bąkowska M., Przemoc w rodzinie a zaburzenia wychowania dziecka, „Edukacja” 1998, nr 2.
3.Bielawska – Batorowicz E., O formach złego traktowania dziecka, „Przegląd Psychologiczny” 1993, nr 3.
4.Bielawska – Batorowicz E., Golińska., Przemoc w rodzinie, [w:] Wobec przemocy, pod red. D. Kubackiej – Jasieckiej, A. Lipowskiej – Teutsch, Kraków 1997.
5.Braun – Gałkowska M., Metody badania systemu rodzinnego, Lublin 1991.
6.Brągiel J., Zagadnienia przemocy wobec dziecka w rodzinie, [w:] Pedagogika rodziny, pod red. S. Kawuli, J. Brągiel, A.M. Janke, Toruń 1999.
7.Bragiel J., Zrozumieć dziecko skrzywdzone, Opole 1998.
8.Czapów Cz. Młodzież a przestępstwo, Warszawa 1962.
9.Forward S., Toksyczni rodzice, Warszawa 1989.
10.Jundziłł I., Dziecko ofiara przemocy, Warszawa 1993.
11.Pospiszyl I., Przemoc w rodzinie, Warszawa 1998.
12. Ranschburg J., Lęk, gniew, agresja, Warszawa 1993.
13.Wodopianowa N., Rodzina i agresja dorastających, [w:] Agresja wśród dzieci i młodzieży. Perspektywa psychoedukacyjna, pod red. A. Frączka, I. Pufal – Struzik, Kielce 1996.
14.Ziemska M., Postawy rodzicielskie, Warszawa 1973.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.