X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 10691
Przesłano:
Dział: Gimnazjum

Inscenizacja szkolna inspirowana baśnią "Dziewczynka z zapałakmi" - wersja współczesna z elementami hip-hopu.

SCENARIUSZ INSCENIZACJI SZKOLNEJ

INSPIROWANY BAŚNIĄ ANDERSENA

„DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI”

autor: Joanna Bociek

nauczyciel języka polskiego
Gimnazjum nr 1
w Koronowie

Osoby:
narrator
Kasia- dziewczynka z zapałkami
Ania
Pani 1
Raper 1
Raper 2
Raper 3
Dziecko 1
Dziecko2
Dorosły z dzieckiem
................

KASIA – DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI
To niesprawiedliwe, że muszę chodzić po mrozie i sprzedawać świeczki i inne rzeczy. Chętnie bym teraz siedziała w ciepłym domu. Czasami zastanawiam się, dlaczego jesteśmy biedni? Inne koleżanki mają swoje pokoje, komputery, komórki. A ja? Nie mam nic.

Ania
Cześć Kasiu co słychać? Widzę, że dziś znowu sprzedajesz świeczki i zapałki.

Kasia
Niestety, muszę robić to codziennie. Wiesz jak to jest. Mamy już nie mam, a bezrobotny ojciec nie daje sobie rady. A ja mam jeszcze trójkę rodzeństwa. Muszę im jakoś pomóc. Pewnie, że wolałabym teraz iść do ciebie, ale potrzebujemy tych pieniędzy.

Ania
Podziwiam cię. Mnie by się nie chciało. Chodzić po ulicach i wciskać ludziom rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebują?? Nie, nie to nie dla mnie. Ja wolałabym iść do dziadków po kasę. W końcu od czego ich mam.

Kasia
To jesteś szczęściarą. Ja nie mam się do kogo zwrócić. ..........
A ty myślisz, że ja to robię dla przyjemności.? Mi też nie jest łatwo. ...
Ale przynajmniej zarabiam uczciwie, nie kradnę.

Może pani coś kupi? Może coś dla pana....

Ania
No tak, tak. Pokaż co tam masz!
Ty, to jest nawet fajne, ale ładne serwetki, o i jaka oryginalna świeczka, o nawet masz zapałki. Jak ciekawie opakowane.

Kasia
Pudełka od zapałek owijam w kolorowy papier i ozdabiam wstążką, suszonymi kwiatami. Tak naprawdę czym się da. Wszystko po to, żeby wyglądało atrakcyjniej, bo wtedy łatwiej jest mi to sprzedać.

Ania
Wiesz co? A może i ja spróbuję coś sprzedać. Daj mi trochę !
Rozdzielmy się, może więcej sprzedamy.
Kupi pani jakiś drobiazg pod choinkę?
A może pani ? Proszę zobaczyć, pachnące świeczki, ozdoby na choinkę, eleganckie pudełka z zapałkami. Zapraszam?

(W oddali Kasia rozmawia z dwiema kobietami, pokazuje im przedmioty, zachęca.)

Pani 1
Drogie dziecko, ja nie potrzebuję takich rzeczy. Po co mi jakieś świeczki?.

Ania
Może jednak pani coś jednak kupi?

Pani 1
A to niby dlaczego? Nie dość, że na każdym kroku stoją ludzie zbierający to dla biednych dzieci, to dla osób starszych to jeszcze na coś. Czy ja wyglądam na milionerkę? No ile można dawać?

Ania
Wie pani co? Ale to wyjątkowa sytuacja. Ja pomagam koleżance, o tej, która tam stoi. Ona sama utrzymuje rodzinę. Te pieniądze naprawdę przydadzą się jej. Proszę pomóc.

Pani 1
A..... to co innego. Wiesz co, to wezmę te dwie świeczki. Proszę to dla niej.

Ania
Dziękuję pani. To o wiele za dużo...(chce oddać resztę)

Pani 1
Nie trzeba dziecko, nie trzeba.

Ania
Kasiu, Kasiu chodź tu do mnie. Ja muszę już iść do domu./spoglądając na zegarek/
I co , ile zarobiłaś?. /dokłada pieniądze z kieszeni/

Kasia
Niestety nic. A tobie się coś udało sprzedać?, widzę, że brakuje tu świeczek.

Kasia
Trochę sprzedałam. Masz tu kosz i pieniądze, ja muszę już lecieć, pa!

Kasia
Wielkie dzięki Aniu, pa!!! To są pierwsze dziś zarobione pieniądze. Bardzo się cieszę.
Znam ją tak długo, ale nigdy nie pomyślałabym, że z tej Ani jest taka porządna dziewczyna. I ma dobre serce. Wielkie serce.

Kasia
Jest coraz zimniej. W nocy na pewno będzie silny mróz. szkoda, że nie mam ciepłej kurtki. Przydałyby się tez kozaczki. Ale co tam, najważniejsze by mój mały braciszek Jasio miał ciepłe ubranie. Mi nic nie będzie.

(gasną światła, Kasia kuca, trzęsie się z zimna, podchodzą Anioły, głaszczą ją po głowie)


Scena II

Muzyka – hip hop
Raper 1
O jakaś laska! Ale kiepsko wygląda!

Raper 2
Hej mała. Zabłądziłaś? Co tu robisz? Chcesz się do nas przyłączyć?

Raper 3
Popatrz jaka nieśmiała. Chodź posłuchasz naszej muzy, to zrobi ci się od razu cieplej.
muzyka/ogrzewają ręce/ Kasia podchodzi

Raper 1
Co tam masz? Może rozprowadzasz fajki albo coś nielegalnego? Ha ha ha
No pokaż?

Raper 2 /wyrywa kosz/
Zobaczymy, zobaczymy... /wyrzuca przedmioty z pudełka, Kasia zbiera je /

Kasia
Przestańcie !!!

Raper 3
Ty ja ją znam. Zostawcie ją w spokoju. /pomaga zebrać wyrzucone rzeczy/
Ona jest w porządku. To dziewczyna z mojego bloku. Już dość wycierpiała w swoim życiu.
Lepiej jej pomóżmy.

Raper 1
Mała a po co ci te świeczki i zapałki?

Kasia
Sprzedaję je. Muszę zarobić pieniądze. Ale nie myśl, że dla siebie.

Raper 2
Ho, ho ho jaka przedsiębiorcza!!. Ja jej nie pomogę, nie mam przy sobie ani grosza. Wczoraj wszystko wydałem.

Raper 3
Ja też nie mam, ale wiesz co? Mogę ci dać mój szal i rękawiczki. Mnie już się znudziły, zresztą są niemodne. Weź je! O masz jeszcze czapeczkę, daj ją temu małemu, co zawsze za tobą chodzi.

Raper 1
Wiecie co? Przecież nasi chłopcy tańczą na mieście i zarabiają sporo kasy. Zawołaj ich, niech zatańczą tu, może ktoś rzuci forsą. A my damy ją tej małej.

Kasia
Dzięki chłopaki.

/Zespół hip-hop tańczy, pochodzą, zbierają w czapki kasę/
Raper 1
Tylko tyle możemy dla ciebie zrobić. Ale pamiętaj możesz zawsze na nas liczyć.

Raper 2
My blokersi, trzymamy się razem. Wpadaj do nas.

Kasia
Dzięki za wszystko. Cześć!
Nigdy bym nie pomyślała, że oni są tacy życzliwi. Robi się coraz zimnej. Kiedy rozmawiałam z chłopcami, wcale nie czułam mrozu. Może zapalę jedną zapałkę, ogrzeję chociaż ręce.

(gasną światła, Kasia kuca, trzęsie się z zimna, podchodzą Anioły, głaszczą ją po głowie)

Scena III
Pojawiają się dzieci

Dziecko I
Zobacz, jakaś biedna dziewczyna tam siedzi. Jest tak ubogo ubrana. Ma kurtkę jesienną, a buty?,.. widzisz zdjęła je. A może ich nie ma?

Dziecko II:
Widzę, że ona jest bardzo smutna. Źle wygląda. Pewnie zgubiła się. Chodź podejdziemy do niej, chyba trzeba jej pomóc.

Dziecko I : Czemu tak siedzisz na dworze? Nie jest ci zimno?

Kasia : Nie mogę wrócić do domu. Wy tego nie zrozumiecie, jesteście za mali.

Dziecko II: Jeżeli nie pójdziesz do domu, to zachorujesz. Nie możesz tu zostać !!

Kasia : Miło mi, że się martwicie. To świadczy o tym, że macie dobre serduszka. Ale niestety nie możecie mi pomóc. Ja muszę dziś sprzedać te przedmioty, muszę zarobić..

Dziecko I : Czemu ty musisz to robić?

Kasia
Wszyscy wiedzą, że od dziecka ludzie szybciej coś kupią, a za zarobione pieniądze kupię jedzenie .

Dziecko II : Długo już sprzedajesz te rzeczy?

Kasia : Dziś od wczesnego ranka.

Dziecko I :A dużo sprzedałaś?

Kasia
Niewiele. Ale dostrzegłam coś, czego nie widziałam prędzej. Dziś zrozumiałam, na czym polega prawdziwa przyjaźń. Zrozumiałam, że nawet ten, kto do tej pory był obcy, może okazać się kimś bliskim.

Dziecko II : My choć byśmy chcieli, nie możemy od ciebie dużo kupić. Nie mamy swoich pieniędzy, tylko to, co dała nam mama na bułki, o tu...
ale wiesz co? ....na pewno się nie obrazi, jeżeli zamiast nich kupimy chleb a za resztę od ciebie jakiś drobiazg. Weźmiemy to. /pokazują zapałki/

Kasia
Bardzo wam dziękuję. Widać, że rodzice dobrze was wychowali.

Dziecko I : Musimy już iść. Mama na nas czeka. Do zobaczenia!

/Dzieci zostawiają kilka monet i odchodzą/

Kasia : Jakże miłe były to dzieci. Od razu robi się człowiekowi cieplej na duszy, gdy choć przez chwilę porozmawia z sympatyczną osobą. Zapomina się wtedy o wszystkich kłopotach, zmartwieniach i mrozie... Szkoda, że już poszły...

Znowu zrobiło się zimno... Jeżeli zapalę następną zapałkę, Może znów ktoś mnie zauważy i podejdzie
Kuca na ziemi, trzęsie się/ muzyka/
Anioł sypie śnieg/ anioły głaszczą po głowie, podnoszą Kasię

Scena IV

Kasia:
Spotkałam dziś wspaniałych ludzi. Ania okazała się moją prawdziwą przyjaciółką. Chłopcy z osiedla udowodnili, że mają wielkie serca. I teraz te małe dzieci .... potwierdziły, że na świecie są jeszcze dobrzy ludzie. Ludzie, którzy mają serca otwarte na innych i widzą, komu należy okazać dobro, pomóc, przy kim trzeba się zatrzymać, do kogo wyciągnąć pomocną dłoń lub chociaż porozmawiać.

Piosenka Mezo „Ważne” – śpiewają wszyscy, trzymając się za ręce

„Ważne że potrafisz widzieć dobro
Ważne że dostrzegasz jego ogrom
To kształtuje twój światopogląd
Człowiek tu musi wejść w krwiobieg.”

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.